Rafael Leao znajduje się w kryzysie, który negatywnie wpływa na grę ofensywną całego Milanu. Stefano Pioli zastanawia się nad przyczynami gorszej dyspozycji swojej gwiazdy. Przyznaje, że na treningach prezentuje się zdecydowanie lepiej.
- Rafael Leao od dwóch miesięcy nie jest w stanie przełamać strzeleckiej niemocy
- W tle wciąż toczą się rozmowy w sprawie jego nowego kontraktu
- Stefano Pioli uważa, że nie wpływają one na gorszą formę gwiazdora
Co jest przyczyną problemów Leao?
Rafael Leao od dawna uchodzi za największą gwiazdę Milanu. W poprzednim sezonie odegrał bardzo istotną rolę w drodze do mistrzowskiego tytułu, a w pierwszej części trwającej kampanii również był najjaśniejszą postacią ofensywy. Po nowym roku Portugalczyk wpadł w poważny kryzys, z którego nie może się wydostać.
Ostatnią bramkę Leao zdobył 14 stycznia. Od tego czasu trwa jego strzelecka niemoc. Reprezentant Portugalii irytuje swoimi niechlujnymi i samolubnymi zagraniami, choć dla Stefano Piolego wciąż jest bardzo istotny.
W minioną niedzielę skrzydłowy ponownie nie wpisał się na listę strzelców, a Milan stracił punkty w starciu z Salernitaną. Po meczu włoski szkoleniowiec zabrał głos na temat gwiazdora. Przyznał, że na treningach prezentuje się zdecydowanie lepiej. Poddał również w wątpliwość twierdzenie, że gorsza forma jest efektem przedłużających się negocjacji w sprawie nowego kontraktu.
– Nie sądzę, aby kwestia jego kontraktu miała wpływ na aktualne występy. Sytuacja z Leão jest o tyle dziwna, że na treningu radzi sobie bardzo dobrze. A potem gdy przychodzi mecz – wygląda to inaczej. Musi znaleźć tzw. złoty środek – uważa Pioli.
Zobacz również: Dżeko czy Lukaku – na kogo zdecyduje się Inzaghi w meczu z Porto?
Komentarze