Chwicza Kwaracchelia wykorzystał przerwę na mistrzostwa świata, by wrócić do gry. Gruzin, który ostatni oficjalny występ zanotował 1 listopada, zagrał w środę w towarzyskim meczu z Antalyasporem.
- Chwicza Kwaracchelia był jednym z najlepszych piłkarzy rundy jesiennej w Serie A
- Od listopada Gruzin leczył jednak ból lędźwi
- 21-latek wrócił już do zdrowia. W środę zagrał połowę podczas sparingu Napoli z Antalyasporem (3:2)
Kwaracchelia znów gra, Spalletti odetchnął z ulgą
Chyba nawet dyrektorzy SSC Napoli nie spodziewali się, jak błyskawicznie wprowadzi się do Serie A Chwicza Kwaracchelia. Reprezentant Gruzji z miejsca stał się jednym z idoli Stadio Diego Armando Maradona. Tamtejsi fani są wymagający, a 21-latek po zaledwie kilku tygodniach zasłużył sobie na pseudonim “Kvaradona”.
Luciano Spalletti musiał cieszyć się, że Mistrzostwa Świata w Katarze odbywają się właśnie w takim terminie. Kwaracchelia ostatni oficjalny mecz zagrał bowiem 1 listopada przeciwko Liverpoolowi (0:2). Później cierpiał na ból lędźwi, a Napoli musiało bez niego radzić sobie z Atalantą, Empoli oraz Udinese.
Partenopei podczas trwającej przerwy w rozgrywkach wybrali się na obóz do Turcji. Tam Gruzin ostro pracował nad powrotem do zdrowia i osiągnął swój cel. W środę rozegrał całą pierwszą połowę towarzyskiego spotkania z Antalyasporem (3:2). 21-latek ma niespełna miesiąc, by wrócić do najwyższej formy. Napoli swój pierwszy mecz po mundialu rozegra bowiem 4 stycznia. Lider Serie A zmierzy się wówczas na wyjeździe z Interem.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze