Reprezentant Polski i obrońca UC Sampdorii w jednym ze swoich ostatnich wywiadów opowiedział o tym, jak to jest żyć z chorobą COVID-19. Zawodnik nie ukrywał, że bardzo martwił się o swoją rodzinę w trudnym czasie, gdy okazało się, że jego test na obecność koronawirusa okazał się pozytywny.
– W pewnym sensie spodziewałem się tego, że zachoruję – mówił Bereszyński na antenie Canal+.
– Jeszcze przed zarażeniem wiedziałem, że jeden z kolegów z zespołu jest zarażony, a 2-3 innych piłkarzy z naszej drużyny miało gorączkę – kontynuował piłkarz.
– Miałem podobne doświadczenia z chorobą . W momencie, gdy jesteś uświadomiony, że zachorowałeś, nic nie było już takie samo. Zacząłem martwić się o moich bliskich – powiedział były zawodnik między innymi Legii Warszawa, czy Lecha Poznań.
– Dlatego ograniczyliśmy nasze kontrakty do minimum. Wiele mówiono o tym, że osoby zarażone mają kłopoty z oddychaniem. Mnie to jednak nie dotyczyło – przekonywał zawodnik.
– Przez pierwsze dwa tygodniem czułem się zmęczony, ale to normalne, gdy choroba osłabia ciało. W każdym razie w miniony poniedziałek przebiegłem 7 kilometrów w mniej więcej pół godziny, więc myślę, że podążam w dobrym kierunku – dodał Polak.
– Nie czuję już żadnych dolegliwości związanych z koronawirusem – skwitował Bereszyński.
Przypomnijmy, że informacja o zarażeniu na COVID-19 przez polskiego zawodnika ujrzała światło dzienne 14 marca.
Komentarze