Kontuzjowany Federico Chiesa najprawdopodobniej nie zagra już w sezonie 2021/2022. Juventus potwierdził u Włoch uszkodzenie więzadeł krzyżowych.
- Sztab medyczny Juventusu nie miał dobrych wieści dla fanów tego klubu
- Federico Chiesa wkrótce przejdzie operację
- Włoch uszkodził więzadła krzyżowe, co niemal na pewno oznacza dla niego koniec sezonu 2021/2022
Chiesa nie uniknie operacji
Juventus w sezonie 2021/2022 wystartował fatalnie. Turyńczycy długo mieli dużą stratę punktową do czołówki Serie A. O mistrzostwie Włoch mogą już zapomnieć, ale kwalifikacja do następnej edycji Ligi Mistrzów jest realna. Zwłaszcza po tym, co stało się w 21. kolejce.
Zawodnicy Massimiliano Allegriego przegrywali na Stadio Olimpico z Romą już 1:3. W krótkim odstępie czasu odwrócili jednak losy spotkania i pokonali gospodarzy 4:3. Pojedynek ten kontuzją okupił Federico Chiesa. Włoch opuścił boisko w 32. minucie z kontuzją kolana. Juventus wydał komunikat w tej sprawie.
– Badania, które przeszedł w J Medical potwierdziły zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Konieczne będzie przeprowadzenie operacji w najbliższych dniach – poinformował turyński klub.
Diagnoza, którą usłyszał Chiesa, jest bolesna dla piłkarza. Włoch najprawdopodobniej nie wystąpi już w sezonie 2021/2022. Tym samym opuści marcowe baraże o mundial w Katarze. 24-latek w bieżącej kampanii zdążył rozegrać dla Juventusu 18 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich cztery gole i zaliczył tyle samo asyst.
Czytaj także: Serie A: mecz sezonu w Rzymie, Juventus przebył drogę z piekła do nieba – podsumowanie meczów 21. kolejki
Niestety, ale z tym zdrowiem, to będzie kolejny zmarnowany włoski talent. On więcej nie gra, niż gra. To samo się tyczy Pellegriniego i Zaniolo. Wcześniej podobnie było z Giovinco i Giuseppe Rossi. Coś chyba jest nie tak z wytrenowaniem i przygotowaniem fizycznym u tych graczy, bo to nie jest normalne, że młode osoby wciąż mają kontuzje i głównie są to Włosi. W innych krajach też to się zdarza, ale nie na taką skalę. Ten czas od zakoończenia Euro jest straszny dla włoskiej piłki, a epilog będzie w marcu w Lizbonie. Chciałbym zapaść w sen i sie obudzić dopiero po finale MŚ w grudniu tego roku, bo te najbliższe miesiące będą katorgą.
Czyli Kulusevski zostaje w klubie, nie ma co płakać i lamentowac, nie ma ludzi niezastąpionych, trzeba będzie grać bez Chiesy.
Fatalnie to wygląda, ogromne osłabienie Juventusu i Reprezentacji Włoch. Ponadto rozwój potencjału Chiesy zostanie mocno zastopowany ,jak wróci do dyspozycji z Euro to i tak cud.
Pozamiatane! Chiesa to najlepszy zawodnik Juve i ich koń pociągowy, jego strata to dla Starej Damy cios najgorszy z możliwych, w bardzo nieciekawej sytuacji jest Juventus i czarno widzę ich szanse na zakończenie rozgrywek w top4.
Rudy bajerant Marcin z tendencyjnego Amici sportivi / juventini będzie płakał.
Chiesa to jeden z dwóch, trzech zawdników Juve, którym piłka nie przeszkadza w grze. Z kolei reprezentacja Italii bez podstawowych skrzydeł w barażach się zapowiada. Schody…
@Fan_Tulipan człowieku co ty masz do Marcina N z Amici , Dupa z zazdrości Boli ze ktoś coś robi dobrego dla Seria a w Polsce, czy porostu czysta zawiść drugiego człowieka.
Może nie wiesz, ale Tulipan też ma swoje zasługi – to między innymi przez niego umarła ta strona. Czyli taka odwrotność chłopaków z amici sportivi.
Tak, oczywiście @Monoautomatyczny. W Twoim czarno-białym umyśle panuje zapewne przekonanie, że przeze mnie jest również covid, inflacja, spadek akcji Juve i jeszcze parę innych rzeczy…
Dla Ciebie idealny świat calcio to, gdyby Juve zdobywało co sezon Scudetto i Coppa Italia, na stronie logowali się tylko sympatycy Juve, powstawały tylko newsy i komentarze ku chwale Juve, itd. Coś na wzór właśnie załogi Amici juventini (sorry niby sportivi 😉 ). Czyli iluzja i zakłamanie.
Nie wiem co ty tam pie***lisz, nie chce mi się tego czytać. Zdeklarowani juventini stworzyli dla innych juventinich coś świeżego i wartościowego, na tyle jakościowego, że zaczęli przyklejać się do tego kibice innych klubów, a oni wychodzą im teraz naprzeciw. A ty masz ciągły ból dvpy i chcesz żeby przepraszali za to, że jakiemuś klubowi kibicują. Nie oglądaj, to nie dla ciebie, nikt cię tam nie zapraszał. Kiedyś na pewno jakiś napolitaniec stworzy coś równie wartościowego, a nie tylko smród i kwas, przez który na tej stronie są teraz 4 komentarze pod zbiorczym newsem o “meczu sezonu” i całej kolejce, a kiedyś było ich 200. Jesteś chodzącą toksyną, więc bez odbioru.
Dobrze wyjaśnione.
@Monotematyczny to ty od jakiegoś czasu czepiasz się moich komentarzy i tylko Tulipan to, Tulipan tamto (ale oczywiście “… nie chce mi się tego czytać” – takie to niskie poziomem jak Amici…). Lubisz “wycieczki” pod moim adresem czyli czytasz moje komentarze.
Rozumiem twoje rozgoryczenie, że nie ma już 200 komentarzy turyńskich siuśmajtków ale to chyba raczej efekt wyników Juve. Amici juventini nie oglądam, wystarczy jak kolega mi poopowiada np. jak to “Rudy bajerant” wygadał się, że czuł satysfakcję jak Inter przegrał finał Ligi Europy. Ponabijamy się i tyle. Oczywiście są zadeklarowanymi juventini ale dla kasy zmieniają się w sportivi.
Nie stresuj się chłopaku.
Forumowa szmata, który jako JUser publikował pod podrobionym moim nickiem i skopiowanym awatarem, powraca jakże merytorycznie pod newsem o kontuzji zawodnika, i tak, 200tu takich komentarzy nam trzeba by kwitła ta strona oczyszczana przezeń z toksyn.
@Monochromatyczny
Włączę się do rozmowy (a może kłótni), choć nie wiem co to Amici Sportivi.
Mnie Fan_Tulipan nie przeszkadza, aczkolwiek rzadko się zgadzamy. Ja piszę o Interze, On o Napoli, aczkolwiek podszczypuje czasem Juventus. Bardziej przeszkadzały trolle (podszywające sią pod wszystkie kluby), które czasem opanowywały strefę komentarzy.
Pozdr.
@Odet – bo Tulipan daje popisy głównie w wątkach o Juve 🙂 Jeszcze niedawno pisał, aby juventini się tu nie wypowiadali, bo dyskutować mogą tylko walczący o scudetto, teraz gdy Napoli z tej walki odpadło już nie jest taki hardy, a wszystko co ma do powiedzenia to krytyka koloru włosów dziennikarza sportowego / youtubera. PS. Gratuluję wczorajszego wyniku 🙂
@dalmare – nie musisz się zawsze przedstawiać w pierwszych słowach 🙂 To były kolorowe czasy, w których Twój zabawny sposób pisania był jeszcze godzien błyskotliwego i inteligentnego sparodiowania. Myślę, że za nimi tęsknisz, bo dziś, nie wiedzieć czemu, zostało już tylko zgorzknienie i kij w doopie.
@Monohumorystyczny kłamstwa piszesz. Udowodnij, że masz jaja, nie jesteś kłamcą i skopiuj mój wpis (lub chociaż podobny) mówiący: “… bo dyskutować mogą tylko walczący o scudetto”. Brak argumentów powodują, że musisz uciekać do kłamstw. Oj, malutkim człowiekiem jednak jesteś. 😀 😀 😀
Gratuluję wyniku w Superpucharze Włoch – fino alla fine! 😀 😀 😀
Wymiana zdań pod newsem 17. października 2021: “Szczęśliwy triumf Napoli, Szczęsny zatrzymał Romę”:
@paradiselost84
18. października 2021 o 05:45
“Fan tulipan i dalmare
Podziwiam… Potraficie się cieszyć z zwycięstw Waszego Napoli?…”
@Monochromatyczny
18. października 2021 o 08:58
“Już i tak admin się nad nimi zlitował i dokleja newsy o Napoli do zbiorczych raportów z innych spotkań, żeby były jakiekolwiek komentarze. A jednak fajniej było gdy byli izolowani i nikt tam nie zaglądał. Mnie nawet dziwi, że w kraju Zielińskiego i wcześniej Milika nikogo nie jest w stanie zainteresować ten klub, nawet taką serią zwycięstw…”
@Fan_Tulipan
18. października 2021 o 13:41
@Merdachromatycznym. Jak bym “świętował” to byś zapewne pisał, że już “odleciałem” lub “odpłynąłem”, jak napiszę, że np. Insigne nie powinien strzelać następnego karnego to “marudzę”.
Cieszę się ze zwycięstw Napoli ale nie popadam w hurraoptymizm.
Tak naprawdę nie rozumiem Twojego wpisu. Pozdrawiam.”
@Mono… jest KŁAMCĄ.
Chyba się wiesz z czym na co zamieniłeś, jeśli myślisz, że poświęcę choćby minutę na szukanie czegokolwiek na wezwanie jakiegoś placka. Po serii zwycięstw na początku sezonu tak obrosłeś w piórka, że kazałeś jakiemuś juventino nie wtrącać się gdy dyskutują kluby walczące o scudetto 😉 Jeśli jesteś fanem tych swoich zakompleksionych wysrywów, to sam przez nie przebrnij i tego szukaj.
Nie szukasz skompromitowany wieśku, ponieważ wiesz, że taki mój wpis nie istnieje.