Dusan Vlahović znajduje się na szczycie listy życzeń właścicieli Juventusu. Stara Dama nie ma jednak argumentów, by przekonać do siebie napastnika, o którego walczy cała śmietanka Europy.
- Dusan Vlahović to drugi najskuteczniejszy strzelec tego sezonu w pięciu najsilniejszych ligach
- Serb niemal na pewno odejdzie z Fiorentiny, a chcą go, między innymi, Manchester City, Tottenham i Juventus
- Kluby z Premier League mają więcej argumentów niż Stara Dama, której brak skutecznego napastnika
Juventus marzy o Vlahoviciu, ale nie prowadzi w wyścigu o jego podpis
Juventus jest zainteresowany pozyskaniem Dusana Vlahovicia z Fiorentiny. Stara Dama wie jednak, że niemal niemożliwym jest dokonanie tego w styczniu. Dlatego też Manchester City oraz Tottenham prowadzą w wyścigu o podpis Serba.
Zespół z Turynu strzelił zaledwie 23 gole w 17 meczach Serie A tego sezonu. To najgorszy wynik spośród wszystkich zespołów z górnej połowy tabeli. Vlahović wydaje się idealną osobą do naprawienia tego problemu. Z 15 ligowymi trafieniami w tej kampanii jest drugim najskuteczniejszym napastnikiem w pięciu topowych ligach, ustępując jedynie Robertowi Lewandowskiemu. Nic dziwnego, że sytuacji Serba przygląda się cała Europa.
Fiorentina proponuje mu przedłużenie kontraktu z zarobkami na poziomie czterech milionów euro rocznie. Byłaby to rekordowo wysoka umowa w historii klubu. Dyrektor Joe Barone podkreślił, że Viola nie zamierza poprawiać jej warunków.
Juventus mógłby spróbować wypożyczyć 21-latka z opcją wykupu. Taka propozycja nie odpowiada żądaniom Fiorentiny. Rzecz jasna, kluby pokroju Tottenhamu czy Manchesteru City mogą zaproponować lepsze warunki – zarówno włoskiemu klubowi, jak i graczowi. Obie drużyny potrzebują skutecznego snajpera i są w stanie zapewnić mu rywalizację na wysokim poziomie.
W lecie Viola odrzuciła ofertę, jaką za Vlahovicia złożyło Atletico. Opiewała ona na 60 milionów euro. Podobno właściciele obecnie wyceniają swojego zawodnika na minimum 80 milionów.
Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin
Raczej nikogo taka sytuacja nie dziwi.
Pewnie zgarną gościa jacyś Angole, a szkoda, bo jest dobry i powinien zostać SerieA! Ale niestety różnica budżetów między SerieA a Premier League jest gigantyczna, byle WestHam, czy Everton to kluby bogatsze niż czołówka we Włoszech…
No nie za bardzo.
Zobacz sobie ile się płaci w Interze czy Juve i ile te kluby są warte, a taki Everton czy West Ham.
Już nie przesadzajmy.
Przychody klubów za sezon 19/20:
Juve 397mln
Inter 331mln
Napoli 176mln
Everton 212 mln
A to tylko Everton!
Manchestery, Liverpol czy Chelsea to mają między 500 a 600mln dochodu. A Vlahovic raczej do West Hamu nie pójdzie, więc takie Juve musi konkurować z klubami prawie dwukrotnie zamożniejszymi.
Liczy się jeszcze chęć samego piłkarza a on podobno jak Locatelli chce tylko do Juve. Zobaczymy