Juventus FC zremisował w niedzielnym spotkaniu drugiej kolejki włoskiej ekstraklasy z AS Romą 2:2. Po zakończeniu meczu trener Starej Damy przyznał, że jego zespół wykonał krok wstecz, ale Włoch przekonywał też, że drużyna wciąż pracuje. Opiekun teamu z Piemontu opowiedział też po starciu z rzymianami, co nie działało, jak powinno.
Juventus FC w boju przeciwko Romie wyszedł z jedną zmianą w składzie względem pierwszego spotkania przeciwko UC Sampdorii. W wyjściowym składzie Bianconerich pojawił się Alvaro Morata, a ze składu wypadł Gianluca Frabotta. Taki ruch, chociaż delikatny, sprawił, że taktyka mistrzów Serie A uległa zmianie.
W niedzielnym spotkaniu rozgrywanym na Stado Olimpico turyński team podzielił się punktami z gospodarzami dzięki dwóm trafieniom Cristiano Ronaldo. Warto jednak zaznaczyć, że Juventus kończył mecz z Romą w dziesięciu, gdyż dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Adrien Rabiot.
– W tym sezonie zmierzyliśmy się z dwoma zupełnie różnymi zespołami, więc wiedziałem, że nasze podejście będzie zupełnie inne niż to przeciwko Sampdorii – powiedział Andrea Pirlo w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Pirlo: Nie mieliśmy okazji na przetestowanie różnych rzeczy
– To był krok wstecz pod względem wyników, ale nasza praca jest w toku. Przed startem sezonu nie mieliśmy okazji rozgrywać spotkań towarzyskich, aby przetestować różne rzeczy – kontynuował trener Juventusu.
– Ostatecznie udało nam się zdobyć punkt, odrabiając dwukrotnie straty. Później zostaliśmy jeszcze osłabieni, kończąc zawody w dziesięciu, a ponadto mamy w swoich szeregach zawodnicy, którzy długo nie grali jak na przykład Arthur – mówił Pirlo.
– Chcieliśmy jak najlepiej wykorzystać sytuacje jeden na jednego, ponieważ wiedzieliśmy, że Roma będzie atakować dużą ilością piłkarzy, ale nie wszystko poszło tak, jak się spodziewaliśmy. Jeśli będziemy grać przeciwko dobrze zorganizowanej drużynie, to zawsze będziemy mieć kłopoty – rzekł “Maestro”.
– Staraliśmy się, aby linie pomocy były napięte, aby nie było miejsca dla trequartisty. Czasami to działało, czasami nie, ale musimy przetestować wszystkie te sytuacje podczas meczu, ponieważ nie mieliśmy meczów towarzyskich przed sezonem – powiedział Pirlo.
Walka będzie do samego końca
Trener Juve został zapytany, czy Inter ma więcej siły niż Juventus teraz, na co wpływ mają mieć pozyskani ostatnio zawodnicy jak: Achraf Hakimi, Arturo Vidal, Aleksandar Kolarov.
– Nie wiem, czy jest lepszy niż nasz, ale z pewnością jest silniejszy niż w zeszłym sezonie, ponieważ sprowadził zawodników wysokiej jakości. Myślę, że walka będzie do samego końca. Powiedziałem, że zmiany chłopaków będą ważne tego wieczoru, zwłaszcza biorąc pod uwagę, co stało się z Interem zeszłej nocy, i to była prawda – przekonywał Pirlo.
Komentarze