Niedzielny hit 11. kolejki Serie A oglądało się znakomicie. Rywalizacja AS Romy z AC Milan zakończyła się zwycięstwem gości (2:1). Prowadzący ten mecz Fabio Maresca, zasłynął jednak z kontrowersyjnych decyzji, co na uwadze po ostatnim gwizdku miał Jose Mourinho.
- AS Roma uznała w niedzielę wyższość AC Milan w 11. kolejce Serie A
- Po spotkaniu Jose Mourinho walczył z własnymi demonami, aby nie dać się sprowokować dziennikarzom
Wymowne słowa Jose Mourinho
Trzeba na początku przyznać, że takiego widowiska oczekiwaliśmy. Na Stadio Olimpico obejrzeliśmy kapitalny mecz, w którym obie strony umieściły piłkę w siatce. Zdecydowanie lepiej szło Milanowi. Zespół Stefano Pioliego zszedł na przerwę w lepszych nastrojach, dzięki widowiskowej bramce Zlatana Ibrahimovica.
Co do pracy sędziego, trudno mieć jakiekolwiek zarzuty w pierwszej połowie. Natomiast seria błędów popełniona przez Fabio Marescę w dalszej części spotkania, wywołała już sporo kontrowersji we włoskich mediach.
Najpierw arbiter podyktował rzut karny dla Rossonerich, kiedy w 57. minucie “Ibra” upadł po delikatnym kontakcie z obrońcą Romy. Jedenastkę na gola zamienił Franck Kessie, jednak od tego momentu zachowanie Jose Mourinho automatycznie uległo zmianie.
Portugalczyk kipiał ze złości przy linii bocznej, nie raz komentując wydarzenia boiskowe pod nosem. Po zachowaniu opiekuna Giallorosich mogliśmy wywnioskowywać, że zaraz wybuchnie bomba. Co więcej, czarę goryczy przelała dziwna decyzja prowadzącego te zawody w samej końcówce. Wówczas Lorenzo Pellegrini został wyraźnie kopnięty w polu karnym, więc wydawało się, że znów Maresca wskaże na wapno.
Tak się jednak nie stało, ale w doliczonym czasie gry osłabienie rywali wykorzystał El Shaarawy. Skrzydłowy wpisał się na listę strzelców, lecz było już za mało czasu, aby zawalczyć chociaż o punkt.
Po meczu Jose Mourinho unikał niepotrzebnych dyskusji z dziennikarzami. W rozmowie ze Sky Sports Italia w kilka zdaniach podsumował wydarzenia boiskowe.
– Gratuluję Milanowi i nie chcę nic więcej powiedzieć, bo jeśli się odezwę, to nie pozwolą mi być na ławce w przyszłą niedzielę – rozpoczął.
– Złości mnie brak szacunku dla naszych fanów i tych, którzy kochają Romę. Szanujemy to, inni nie i to mnie wkurza – zakończył.
Przeczytaj również: Giroud ujawnił, czego żałuje w karierze
Według wypowiedzi szefa sędziów karny dla Milanu nieprawidłowy, ale ten dla Romy również nie powinien być gwizdniety. W wyniku czego ten przeciwko Interowi tez. Maresca odpocznie od sędziowania.
Cieszy mnie wygrana Milanu. Ale po takim sędziowaniu jest spory żal do arbitra. Zaraz zacznie się gadka, że arbitrzy sprzyjają Milanowi, ale za nim ktokolwiek to powie, proszę spojrzeć wstecz. Prawda jest taka, że niby Var miał pomóc, a wygląda na to że jest więcej chaosu i kontrowersji. A pan Maresca to powinien na emeryturę przejść.
Niech Mou nie gada głupot… Po pierwsze – w tym sezonie na niekorzysć Milanu sędziowie mylili się niezliczoną ilość razy (co oczywiście nie daje powodów do sędziowania w którąkolwiek ze stron). Po drugie, dla zapominalskich – rok temu, Milan – Roma 3:3. Sędzia po oczywistym błędzie zabiera Milanowi zwycięstwo. Sytuacja z Kjaerem to 50/50, ale nawet jeśli tam był faul, to i tak sprawiedliwości stało się zadość. Wygrała drużyna lepsza i nie ma co płakać panie Mourinho.