Inzaghi: Wyścig o Ligę Mistrzów znów stał się zacięty

Simone Inzaghi
Simone Inzaghi fot. Razvan Pasarica / SPORT PICTURES

Trener Lazio Rzym Simone Inzaghi nie krył ulgi po wyjazdowej wygranej nad Frosinone Calcio 1:0 w pierwszym poniedziałkowym meczu 22. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A.

Czytaj dalej…

Biancocelesti na Stadio Benito Stirpe zwycięskiego gola zdobyli dziewięć minut przed przerwą. Hiszpan Luis Alberto świetnym prostopadłym zagraniem uruchomił wbiegającego w pole karne rywali Felipe Caicedo i Ekwadorczyk precyzyjnym uderzeniem w krótki róg zaskoczył bezradnego Marco Sportiello. Zespół z Wiecznego Miasta po dziesiątej wygranej w sezonie awansował na szóste miejsce w tabeli.

– Nie byliśmy tak agresywni jak zazwyczaj, ale odczuwaliśmy zmęczenie po spotkaniu Pucharu Włoch – wyznał Inzaghi dla stacji Sky Sport Italia, nawiązując do dogrywki i rzutów karnych w czwartkowej konfrontacji z Interem Mediolan.

– Popełniliśmy wiele błędów, ale wywalczyliśmy zwycięstwo, które jest bardzo ważne w kontekście naszej sytuacji w tabeli. Ciro Immobile miał silne bóle mięśniowe i praktycznie ostatnie dwadzieścia minut graliśmy w dziesięciu – podkreślił opiekun Lazio.

– Jesteśmy na tyle szczęśliwi, że możemy brać udział nadal w trzech rozgrywkach (Serie A, Puchar Włoch i Liga Europy – przyp. red.) i potrzebujemy wszystkich zaangażowanych. Wyścig o Ligę Mistrzów znów stał się zacięty, bowiem Inter słabnie na trzecim miejscu. Wszyscy rywale są mocni. Atalanta i AC Milan nie grają już w Lidze Europy, więc mają więcej czasu na treningi. Musimy skupiać się tylko na najbliższym meczu – podsumował Simone Inzaghi.

Komentarze