AC Milan wygrał na San Siro z FC Crotone 4:0 (1:0) w spotkaniu 21. kolejki Serie A. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Zlatan Ibrahimović. Dla Szweda był to 500. gol w karierze klubowej. Potem Zlatan jeszcze raz wpisał się na listę strzelców. Dwa kolejne gole dołożył Ante Rebić. AC Milan skutecznie odpowiedział zatem Juventusowi FC oraz Interowi Mediolan i wrócił na pierwsze miejsce w Serie A. W innej niedzielnej potyczce Udinese Calcio pokonało Hellas Werona 2:0 (0:0).
AC Milan – FC Crotone
Goście mogli objąć prowadzenie w dziesiątej minucie, ale Samuel Di Carmine w dobrej sytuacji nie wykazał się wystarczającą precyzją. W odpowiedzi próbował Davide Calabria, lecz dobrze interweniował golkiper gości.
Pierwsza bramka padła w 30. minucie. Zlatan Ibrahimović zagrał do Rafaela Leao, ten od razu odegrał Szwedowi, który pewnie pokonał Alexa Cordaza. Był to 500. gol Ibry w karierze klubowej. Szwed podwyższył na 2:0 w 64. minucie. Wówczas wykorzystał dokładne podanie od Theo Hernandeza.
Mediolańczycy nie zamierzali na tym poprzestawać. W odstępie kilku kolejnych minut zdobyli dwie następne bramki. Obie zapisał na swoim koncie Ante Rebić. Najpierw Chorwat skutecznie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hakana Calhanoglu. Potem Rebić huknął z kilku metrów po kolejnym celnym podaniu od tureckiego pomocnika. Finalnie AC Milan zwyciężył 4:0 (1:0).
Arkadiusz Reca spędził cały mecz na ławce rezerwowej gości.
Udinese Calcio – Hellas Werona
Premierowy gol w tym spotkaniu mógł paść po pół godzinie gry. Dobrą sytuację zmarnował jednak Gerard Deulofeu. Kilka minut potem okazję miał Jens Stryger Larsen, ale ponownie dobrze w bramce gości spisał się Marco Silvestri. W 38. minucie blisko był Kevin Bonifazi, ale został w ostatnim momencie zablokowany przez Antonina Baraka.
Pierwsza bramka na Dacia Arena padła w 83. minucie. Niefortunną interwencją popisał się Silvestri i piłka wpadła do siatki przyjezdnych. Gospodarze podwyższyli kilka minut potem. Wówczas golkipera Hellas pokonał Deulofeu, który ustalił wynik tej potyczki na 2:0.
Paweł Dawidowicz zagrał 45 minut w barwach gości.
Niby człowiek wie,spodziewa się a i tak na końcu jest zaskoczony dyspozycją Ibrahimovicia .
Brawo Milan
Ta wygrana to był obowiązek bo Rekiny to najgorsza ekipa w stawce i murowany kandydat do spadku. Pierwsza część gry była siermiężna i rozczarowująca przez wzgląd na niezbalansowany Milan ale w drugiej odsłownie silnik się rozgrzał i wszedł na właściwe obroty. Paradoksalnie mimo że skończyło się dobrze to nie był najlepszy mecz Zlatana choć ostatecznie i tak był jednym z najlepszych to mógł spisać się lepiej. Rozkręcający się na nowo Rebić to świetny prognostyk dla Stefana. Hakan który wchodzi i notuje dwie astysty jedna po drugiej a chwilę później był o włos od trzeciej imponuje po covidzie natychmiast. Znakomity Theo uzupełnił grono najlepszych w tym spotkaniu. Mądra kartka D.Calabrii “oczyszczająca” go przed derbami.
Jak nie zatrzymamy Hakana to będzie dramat. Gość jest w takiej formie że z automatu wskakuje do pierwszej 11 w każdym z czołowych europejskich klubów. Czas działa na naszą niekorzyść…
Nie no trochę przesadziłeś 😉
Gość brał udział w 17 bezsporednich akcjach po których padł gol. Jego wkład między liniami jest aktualnie nieoceniony. Patrząc na to w jakiej formie są również zespoły z topu, pokaz mi zespół w którym nie widzieliby Hakana ? Nie mówię o sytuacji gdy ciężko byłoby mu znaleźć pozycje w zespole, np casus Kaki w Realu.
Wszystkim którzy mają klapki na oczach polecam oglądnięcie jeszcze raz meczów z tego sezonu i sprawdzenie statystyk…
Worm (przepraszam za brak pełnej nazwy) nie karm trolla
Czytam opis meczu i już widzę że nie ma nic o nieuznanej (spalony Ibry ) bramce w 6 minucie Calabri… oraz pełno sytuacji gdzie kolejne bramki wisiały w powietrzu… np gdy bramkarz gości instynktownie obronił uderzenie Mario.
Przegrana zarówno Sassuolo jak i Hellasu powoduje, że oba te zespoły zaczynają ‘osiadać’ na pozycjach 8-9 i bliżej im do 10’tej Sampdorii niż do 7’mej Atalanty.
Ileż to lat trzeba było czekać, żeby zobaczyć tak ciekawa ligę. Inter, Juve i Milan ścigający się łeb w łeb. Piękne emocje !