Atalanta Bergamo przegrała u siebie z Szachtarem Donieck 1:2, tracąc gola w niemal ostatniej sekundzie spotkania. Gian Piero Gasperini, trener drużyny z Lombardii, przyznał, że taka porażka bardzo boli.
– Zawodnicy spisali się naprawdę dobrze. Choć możemy się trochę winić za tego ostatniego gola, to nie jest wynik na który zasłużyliśmy – powiedział Gasparini w rozmowie z Sky Sport Italia.
– To był ważny mecz przeciwko silnemu rywalowi, który jest przyzwyczajony do rywalizacji w tych rozgrywkach. My zagraliśmy w swoim stylu, ale trzeba się dostosować, że to jest Liga Mistrzów. Ta porażka bardzo boli – przyznał.
– Poziom tych rozgrywek jest bardzo wysoki, dlatego tak ważne jest zbieranie w nich doświadczenia. Niesamowicie boli jednak porażka, bo straciliśmy bramkę na sekundy przed końcowym gwizdkiem – stwierdził.
Liderem grupy z kompletem sześciu punktów jest Manchester City. Atalanta, która doznała dwóch porażek, w 3. kolejce zmierzy się na wyjeździe właśnie z mistrzami Anglii.
Komentarze