W środę Cagliari przegrało z AS Romą (2:3). Po spotkaniu trener gości, Eusebio Di Francesco wypowiedział się o swoim powrocie na boisko rzymian.
Eusebio Di Francesco trenował AS Romę przez dwa sezony, w latach 2017-2019. Jego największym sukcesem było wprowadzenie zespołu ze stolicy do półfinału Ligi Mistrzów w sezonie 2017/2018. Obecny szkoleniowiec Cagliari ciepło wypowiadał się o byłym pracodawcy.
– Piłka nożna łatwo zapomina to, co złe. Byłem bardzo rozemocjonowany, gdy znowu postawiłem stopę na Stadio Olimpico – powiedział Eusebio Di Francesco.
Joao Pedro zdobył dwa gole dla gości, ale trafienia Jordana Veretouta, Edina Dżeko oraz Gianluci Manciniego pomogły Romie w zdobyciu trzech punktów. Szkoleniowiec Cagliari uważał, że jego zespół nie wykorzystał okazji do zwycięstwa.
– Jestem trochę rozzłoszczony, ponieważ kiedy nasi przeciwnicy byli w tarapatach, nie potrafiliśmy im zadać nokautującego ciosu. Wyrównaliśmy i powinniśmy wówczas naciskać. Zawsze musimy po meczach rozmawiać o szansach, które dali nam rywale a to, rzecz jasna, nie wprawia mnie w dobry nastrój. Byliśmy groźni też w pierwszej połowie, a w drugiej Giovanni Simeone uderzył w poprzeczkę. Roma to jednak wielki zespół. Jej indywidualności zadecydowały o wyniku – ocenił spotkanie Di Francesco.
Porażka w Rzymie oznacza, że seria Cagliari bez ligowego zwycięstwa wydłużyła się do siedmiu meczów. Ostatni raz pokonali swych rywali w Serie A na początku listopada, wygrywając 2:0 z Sampdorią. Zespół z Sardynii zajmuje 15. lokatę i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
Komentarze