Kibice Milanu na powrót Zlatana Ibrahimovicia do gry mogą liczyć najwcześniej w drugiej połowie stycznia. Szwedzki napastnik w środę ma przejść kolejne badania, które dadzą odpowiedź na pytanie jak przebiega leczenie kontuzjowanej łydki.
Sky Sport Italia poinformowało, że powrót 39-letniego napastnika ze Szwecji do Mediolanu po Świętach Bożego Narodzenia nieco się opóźnił. Powodem były problemy z połączeniami lotniczymi. Podobny problem spotkał Hakana Calhanoglu i Francka Kessiego, którzy z tego powodu nie pojawili się na wtorkowych zajęciach zespołu w Milanello.
Calhanoglu i Kessie wkrótce powinni dołączyć do drużyny oraz być do dyspozycji trenera Stefano Pioliego. Na powrót Ibrahimovicia trzeba będzie jeszcze poczekać. Aktualnie w Mediolanie mówi się o jego ewentualnym powrocie 18 stycznia, kiedy drużynie przyjdzie się zmierzyć z Cagliari. Nie ma natomiast wątpliwości, że Szweda zabraknie w składzie Milanu na zbliżające się spotkania z Benevento (3 stycznia) i Juventusem (6 stycznia).
Ibrahimović pozostaje wyłączony z gry od rozegranego 22 listopada spotkania z Napoli. Na środę zaplanowano kontrole badania, które odpowiedzią na pytanie, jak przebiega leczenie. Niewykluczone, że wówczas poznamy również konkretniejsze prognozy dotyczące daty jego powrotu na murawę.
W obecnym sezonie szwedzki snajper rozegrał na ligowych boiskach tylko sześć spotkań, ale zdobył w nich dziesięć bramek. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, wystąpił w dziesięciu meczach, strzelając 11 goli.
Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin
Komentarze