Cassano nie zostawił suchej nitki na lidze włoskiej. “Serie A jest do bani”

Antonio Cassano
Antonio Cassano fot. PressFocus

Reprezentacja Włoch skompromitowała się kilka dni temu, przegrywając z Macedonią Północną (0:1) w barażu o awans na mundial w Katarze. Były napastnik Antonio Cassano skrytykował natomiast tych, którzy żądają zwolnienia Roberto Manciniego z funkcji selekcjonera Squadra Azzurra.

  • Reprezentacji Włoch zabraknie na mundialu w Katarze
  • Na ekipę Roberto Manciniego i samego selekcjonera spadła lawina krytyki
  • W roli obrońcy opiekuna Squadra Azzurra stanął były reprezentant Włoch

Cassano broni Manciniego

Reprezentacja Włoch po wygranym Euro 2020 nie zachwycała jesienią minionego. Tak naprawdę to Squadra Azzurra na własne życzenie nie znajdzie się na mistrzostwach świata. Tymczasem ciekawą opinią podzielił się Antonio Cassano, który w reprezentacji Włoch rozegrał 39 meczów.

Mancini nie jest moim przyjacielem, ale szanuję go za to, co robi. Wielu już wskazuje jego ewentualnego następcę. Ci głupcy powinni zrozumieć, że Włochy mają przeciętny zespół. Ile razy mówiłem to w ostatnich latach? Immobile ma 180 bramek w Serie A, a w reprezentacji Włoch pod tym względem praktycznie nie istnieje. Insigne również znika w trudnym momencie – mówił 39-latek w Bobo TV cytowany przez AreaNapoli.

Mancini jest architektem spektakularnego sukcesu na Euro i teraz mamy go zwolnić? To eksperci telewizyjni i dziennikarze powinni zacząć rozważać zmianę pracy – kontynuował Cassano.

Dlaczego zespół zawiódł? Ponieważ Serie A jest do bani. Strzelasz gole w trzech meczach i od razu dostajesz się do reprezentacji. Nie obarczam wina Immobile, bo warto na niego stawiać. Wszystko ma jednak swoje granice. Ciro nie pokazuje się na arenie międzynarodowej na dobrym poziomie, więc jaka jest w tym wina Manciniego – zakończył Włoch.

Czytaj więcej: Włochy wkrótce mogą mieć jeszcze większy kłopot z napastnikami

Komentarze

Comments 6 comments

“Immobile ma 180 bramek w Serie A, a w reprezentacji Włoch pod tym względem praktycznie nie istnieje. Insigne również znika w trudnym momencie”
Dlatego Immobile chyba nigdy nie grał w zespole z podium Serie A i nawet nie zaistniał w czołowym klubie Włoch, a Insigne w wieku 31 lat idzie do MLS… Wielu pozostałych nie wymienionych wcale nie lepszych.

Winnym zaniedbań we włoskiej piłce wykraczających poza ostatnią dekadę jest Immobile.
Gdyby nie on Italia wystąpiłaby na następnym (oraz poprzednim) mundialu, utalentowana młodzież biłaby drzwiami i oknami do topowych włoskich klubów, a one z kolei brylowałyby na arenie międzynarodowej. Nie byłoby kryzysu, covid okazałby się zwykłą grypą, Italia poradziłaby sobie z dyskryminacją i rasizmem.
To jest absolutnie człowiek-klucz.