Fatalny błąd Radu, Inter stracił szanse na scudetto?!

Ivan Perisić
Ivan Perisić PressFocus

Inter Mediolan sensacyjnie przegrywa wyjazdowe spotkanie z Bolonią 1:2. Nerazzurri objęli prowadzenie już w 3. minucie, ale potem strzelali już tylko gospodarze. O wyniku spotkania przesądził fatalny błąd bramkarza gości, który podarował gola rossoblu. Czy ten błąd zadecyduje o mistrzostwie Włoch?

  • Inter nie wykorzystał szansy na przeskoczenie Milanu w ligowej tabeli
  • Nerazzurri objęli prowadzenie już w 3. minucie
  • Fatalny błąd Radu sprawił, że Bolonia zdobyła decydującego gola w końocwych minutach spotkania

Niewykorzystane okazje się mszczą…

Zwycięstwo Interu w zaległym spotkaniu 20. kolejki Serie A pozwoliłoby nerazzurrim przeskoczyć Milan w ligowej tabeli, który przed tym spotkaniem miał dwa punkty przewagi. Nic więc dziwnego, że goście rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia. Podopiecznych Simone Inzaghiego na prowadzenie już w 3. minucie wyprowadził Ivan Perisić.

Jednak skromne prowadzenie nieco zadowoliło Inter Mediolan, który zadowolony z jednobramkowej przewagi zwolnił grę. Tempo spotkania bardzo szybko spadło. Nerazzurri przeważali, dominowali, to oni przede wszystkim byli przy piłce, ale w ich grze zauważalny był brak odpowiedniej determinacji, którym wykazali się w pierwszych minutach spotkania.

Bolonia zdołała odpowiedzieć pierwszą groźniejszą akcją dopiero w 28. minucie, jednak jakże skuteczną. Błąd defensywy Interu wykorzystał Arnautović, który doprowadził do wyrównania. Goście próbowali jeszcze przed przerwą ponownie zagrozić bramce Łukasza Skorupskiego, ale nie zdołali zdobyć drugiego gola.

Po zmianie stron Inter ponownie ruszył do ataków. Goście czując presje mistrzostwa i objęcia fotela lidera na dobre zadomowili się pod bramką Łukasza Skorupskiego. Jednak skomasowane ataki piłkarzy Simeone nie przynosiły żadnego efektu. Bolonia skutecznie się broniła, a gdy już dopuszczali rywala do groźnych sytuacji to ci byli bardzo nieskuteczni.

Do najważniejszego wydarzenia w tym meczu doszło w 82. minucie spotkania. Fatalny błąd popełnił bramkarz Interu Radu, który chcąc wykopać piłkę z pola karnego minął się z nią. Do futbolówki dobiegł Sansone i wpakował ją do pustej bramki z najbliższej odległości. Inter nie zdołał już podnieść się po tej sytuacji. Bolonia dość niespodziewanie wygrywa 2:1, a nerazzurri zaprzepaścili szansę na przeskoczenie w tabeli Milanu. Teraz losy mistrzostwa leżą już w rękach rossonerich.

Komentarze

Comments 19 comments

Spokojnie, jakie znowu “stracił szansę”? Jeszcze całe 4 kolejki do końca. Jestem kibicem Milanu ale trzeba być realistą, Fiora, Verona, Atalanta i Sassuolo jeszcze przed Milanem. Głowa do góry Interiści, walka będzie do końca. Pozdro wszystkim tifosi!

ACM ma walczące o puchary ale nierówno grające Fiorentinę i Atalantę (plus Veronę i Sassuolo), a Inter grające z nożem na gradle o utrzymanie Sampę i Cagliari (plus Udinese i Empoli). Liczę na ciekawą końcówkę sezonu.

Cóż…
Bologna się tylko broniła, strzeliła raz, a ma 2 bramki…
Inter po starcie 1 gola stanął. Zamiast strzelać chciał wejść z piłką do bramki… fatalnie…
To co zrobił Radu… dla mnie to koniec kariery, ja bym go zwolnił z klubu dziś, najpóźniej jutro. Na zbity pysk…
Skoro ma się obowiązek wygrać na Bolonii, a się tam nie wygrywa, tylko przegrywa, to chyba się nie zasługuje na mistrzostwo…
Pozdr.

A niby czemu koniec kariery? To nigdy światowej klasy bramkarzom nie zdarzają się podobne do tego pomyłki?
Zdarza się najlepszym i nie ma co się znęcać na chłopakiem i wieścić mu zakończenia kariery.

Meret, Strakosha, Radu mistrzowie bramkarskiego fachu.
Największą łajzą w Interze jest jednak Inzaghi. Ma gen Lazio, który obliguje go do wywrócenia się na ostatniej prostej.
Radu and Inzaghi 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀

Dla nieśledzących włoskich zdarzeń: Radu powtórzył dokładnie głośną “kaczkę” Buffona sprzed 3 dni, wstukać “perugia-parma buffon”.
Błąd obrońcy, niespodziewany karny zawsze muszą być wpisane w kalkulację meczu.