Błysk Zielińskiego. Zwycięstwa Napoli, Romy i Atalanty

Piotr Zieliński
Piotr Zieliński PressFocus

Bohaterem popołudniowej serii spotkań w ramach 15. kolejki Serie A był Piotr Zieliński. Polski pomocnik dwoma bramkami poprowadził Napoli do wyjazdowego zwycięstwa 4:1 nad Cagliari Calcio. W niedzielne popołudnie trzy punkty na swoje konto zapisały również drużyny Romy, Atalanty Bergamo, Torino i Hellas Werona.

AS Roma – Sampdoria Genua 1:0

Roma przystępowała do niedzielnego meczu w roli faworyta i od pierwszego gwizdka sędziego dominowała na boisku. Podopieczni Paulo Fonseki, którzy w tym sezonie nie doznali jeszcze porażki na własnym stadionie, nie byli jednak w stanie udokumentować swojej przewagi zdobyciem bramki.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Roma nadal zdecydowanie przeważała, cierpliwie wyczekując na okazję do objęcia prowadzenia. Ta nadarzyła się w 72. minucie i została wykorzystana przez gospodarzy. Po dograniu Ricka Karsdorpa z prawej strony boiska, piłkę w bramce Sampdorii umieścił Edin Dzeko.

Dla Romy to już szósta wygrana w tym sezonie na własnym stadionie (bilans: 6-2-0). Sampdoria doznała natomiast ósmej porażki, w tym drugiej z rzędu.

Atalanta Bergamo – US Sassuolo 5:1

Atalanta Bergamo nie miała najmniejszych problemów z sięgnięciem po komplet punktów ze świetnie spisującym się w tym sezonie Sassuolo. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego od pierwszej minuty dominowali na boisku, stwarzając sobie dużą ilość klarownych sytuacji. W pierwszej połowie wykorzystali dwie z nich. Najpierw Atalantę na prowadzenie wyprowadził Duvan Zapata, a tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Matteo Pessina.

W drugiej połowie Atalanta potwierdziła swoją wyższość nad rywalem zdobywając kolejne trzy gole. Na listę strzelców kolejno wpisywali się Zapata, Robin Gosens i Luis Muriel. Gości stać w tym meczu było jedynie na honorowe trafienie autorstwa Vlada Chirichesa.

Sassuolo mimo porażki nadal plasuje się w tabeli przed Atalantą Bergamo, ale jego przewaga po niedzielnym meczu zmalała do jednego punktu. Gospodarze dzięki tej wygranej przesunęli się na szóste miejsce.

Cagliari Calcio – SSC Napoli 1:4

Napoli do wyjazdowego spotkania z Cagliari Calcio przystępowało zdeterminowane do rehabilitacji za ostatni słaby okres, w którym zdobyło tylko jeden punkt w trzech spotkaniach. Od początku mecz na Sardynii toczył się pod dyktando gości, którzy swoją dużą przewagę udokumentowali zdobyciem tylko jednego gola. W 25. minucie Napoli prowadzenie dał Piotr Zieliński, który pokonał bramkarz rywali fantastycznym uderzeniem sprzed pola karnego.

Kwadrans po wznowieniu gry w drugiej połowie do wyrównania niespodziewanie doprowadził Joao Pedro, ale w 62. minucie goście ponownie prowadzili. Drużynie Cagliari po raz drugi dał o sobie znać Zieliński, który z zimną krwią wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła.

Od 65. minuty Cagliari grało w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Lykogiannisa, co Napoli wykorzystało zdobywając kolejne dwa gole. Najpierw na 3:1 podwyższył Hirving Lozano, a następnie wynik meczu na 4:1 ustalił Lorenzo Insigne.

ACF Fiorentina – Bologna FC 0:0

Ani jednego gola nie obejrzeliśmy w niedzielne popołudnie na Stadio Artemio Franchi. Fiorentina bezbramkowo zremisowała z Bolonią. Obie drużyny przedłużyły tym samym swoje serie porażki do czterech spotkań. Fiorentina w tym czasie trzy razy dzieliła się punktami z rywalami i odniosła jedno zwycięstwo, natomiast dla ekipy z Bolonii to czwarty kolejny remis. Na uwagę na pewno zasługuje czwarte czyste konto w tym sezonie Bartłomiej Drągowskiego.

Genoa FC – Lazio Rzym 1:1

Faworytem do zwycięstwa w niedzielnym meczu na Stadio Luigi Ferraris byli goście z Rzymu. Pierwsza połowa ułożyła się po ich myśli, bowiem na przerwę schodzili z prowadzeniem 1:0. W 15. minucie swojego kolejnego gola w tym sezonie zdobył Ciro Immobile, który do bramki rywali trafił z rzutu karnego.

Biorąc pod uwagę postawę drużyn w pierwszej połowie, nic nie wskazywało na to, aby gospodarze byli w stanie w drugiej połowie odrobić straty. Tak się jednak stało. W 58. minucie do wyrównania niespodziewanie doprowadził Mattia Destro, co jak się okazało dało Genoi cenny punkt.

Dla Lazio to już trzeci kolejny wyjazdowy mecz bez wygranej. Genoa zanotowała natomiast drugi remis z rzędu na własnym stadionie.

Parma Calcio – Torino FC 0:3

Torino w niedzielne popołudnie przerwało fatalną serię ośmiu kolejnych ligowych meczów bez wygranej. W wyjazdowym meczu pewnie 3:0 pokonało Parmę, dla której to trzecia z rzędu porażka i szósty kolejny mecz bez zwycięstwa.

Prowadzenie dla gości, w których szeregach od pierwszej minuty wystąpił Karol Linetty, dał w ósmej minucie Wilfried Singo. Kolejne dwie bramki padły w samej końcówce spotkania. W 88. minucie na 2:0 podwyższył Armano Izzo, a w doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Amer Gojak.

Spezia Calcio – Hellas Werona 0:1

Trzecie z rzędu, a piątej w sześciu ostatnich meczach porażki doznała w niedzielę Spezia Calcio. Na własnym stadionie musiała uznać wyższość Hellas Werona, które tym samym przerwało passę trzech meczów bez wygranej.

Jedyna bramka niedzielnego meczu padła w 75. minucie po strzale Mattii Zaccagniego, który kapitalnym uderzeniem z przewrotki wykorzystał dogranie Davide’a Faraoniego. W tym momencie gospodarze grali już w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Juliana Chabota.

W zespole gości pełne 90 minut rozegrał Paweł Dawidowicz.

Komentarze

Comments 3 comments

Cagliari-Napoli 1-4: Po utracie tożsamości z Torino (gdy grali do tyłu i faulowali 20 razy) 10 dni odpoczynku i Napoli jest sobą: Strz/Cel/Gol 34/ 12/ 4, celność podań 93%, fauli 6.
Trener Gattuso: “Sporo kreujemy.”
“…Błysk Zielinskiego…”- To raczej trend. Trener zażądał od Zielinskiego goli, i ten zaczął serwować gole i asysty decydujące, takie które przełamują lub zamykają mecz: 1-0 Sociedad, 1-1 Torino (as. dla Insigne), 0-1 i 1-2 Cagliari (te 2 gole zdecydowały o punktach).
To wyrażne branie odpowiedzialności za punkty meczu kojarzy mi się z takąż postawą, gdzie indziej, Marcosa Llorente.