Sytuacja Kima Min-Jae wzbudza we Włoszech coraz większe zainteresowanie. Środkowy obrońca Napoli znalazł się na celowniku coraz większej ilości klubów. Najnowsze informacje w sprawie jego przyszłości przekazał w piątek Ekrem Konur.
- Kim Min-Jae zdążył wzbudzić zainteresowanie wielu klubów
- Koreańczyk figuruje już na liście życzeń wielu topowych zespołów, głównie z Premier League
- Napoli nie zamierza sprzedawać go zimą
Napoli postara się zatrzymać w obrońcę w klubie jak najdłużej
Znakomita była runda jesienna w wykonaniu Napoli. Błękitni nie przegrali żadnego meczu ligowego, a ich przewaga w tabeli nad drugim Milanem wynosi już osiem punktów. Duża w tym zasługa dobrej gry formacji obronnej, w której prym wiódł sprowadzony latem Kim Min-Jae. Reprezentant Korei Południowej szybko zaaklimatyzował się w nowej drużynie i stał ważnym zawodnikiem dla trenera Luciano Spalettiego.
25-latek szybko podwoił swoją wartość rynkową, a w kolejce po jego transfer ustawiło się już wiele topowych europejskich klubów. Władze Napoli chcą zatrzymać środkowego obrońcę tak długo, jak się tylko da. Może to jednak nie być takie proste. W kontrakcie zawodnika została umieszczona specjalna klauzula odstępnego, która latem umożliwi mu odejście z klubu w razie dużego zainteresowania.
Ekrem Konur przekazał w piątek, że wśród klubów zainteresowanych stoperem znajdują się: Brighton, Fulham, Manchester United i Tottenham. W ostatnich dniach dołączył do nich również Juventus.
Napoli nie zamierza nawet wysłuchiwać ofert za Koreańczyka, jakie wpłyną do klubu w trakcie zimowego okna transferowego. Jego transfer latem wydaje się jednak nieuchronny.
Sprawdź również: Obrońca Udinese na liście życzeń klubów z Premier League
Komentarze