Gracze Frosinone zremisowali u siebie z Chievo 0:0. Na placu gry cały mecz spędził Jaroszyński.
Co działo się w tym spotkaniu? Już w drugiej minucie zobaczyliśmy pierwszy celny strzał. Na uderzenie zdecydował się Dionisi, lecz bramkarz rywal poradził sobie jednak z tą próbą.
W 12. minucie golkipera klubu z Werony próbował zaskoczyć Ciano. Semper po raz kolejny był jednak na posterunku.
Druga połowa także nie przyniosła żadnego rozstrzygnięcia. W 63. minucie na uderzenie zdecydował się Burruchaga. Padło ono jednak łupem golkipera Frosinone.
W 77. minucie w niezłej sytuacji znalazł się Ciano. Zabrakło mu jednak precyzji i cały czas mieliśmy bezbramkowy remis.
Ostatecznie wynik tego spotkania nie uległ już zmianie. Oba kluby już wcześniej pożegnały się z Serie A. Finalnie gospodarze zajęli przedostatnie miejsce (25 oczek). Goście zamykają tabelę (17 punktów).
Komentarze