Dzisiaj po południu na specjalnej konferencji prasowej przed meczem z Atalantą BC w ramach Pucharu Włoch z dziennikarzami spotkał się trener Juventusu FC. Massimiliano Allegri między innymi przekonywał, że Stara Dama nie jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. Opiekun Bianconerich zabrał również głos na temat urazu Leonardo Bonucciego.
– Miralem Pjanic i Sami Khedira będą do mojej dyspozycji na jutrzejsze starcie, być może w kadrze znajdzie się też Mario Mandzukić – powiedział trener Juve w przekazie dla przedstawicieli mediów.
– W naszych szeregach zabraknie z kolei Andrei Barzagliego, Juana Cuadrado i Loenardo Bonucciegi. W każdym razie w przypadku tego ostatniego muszę powiedzieć, że uraz jest mniej poważny, niż pierwotnie przypuszczano. Jeśli wszystko się ułoży, to będzie z nami jutro także Martin Caceres – dodał Allegri.
– Jutro w naszej defensywie powinni zagrać Giorgio Chiellini, Daniele Rugani i Joao Cancelo, ale muszę jeszcze przemyśleć sprawę tego, kto ma zagrać na lewej stronie obrony – mówił Włoch.
Allegri wypowiedział się również na temat ewentualnych występów Wojciech Szczęsnego i CR7. – Czy zagra Ronaldo? Muszę z nim jeszcze porozmawiać na ten temat. To zawodnik będący w tym roku świetnie przygotowany pod względem fizycznym, który gra na niezwykle dużej intensywności – mówił trener Juventusu.
– Co do Szczęsnego to mogę ujawnić, że jutro zagra, z kole w sobotę wystąpi Mattia Perin – rzekł opiekun mistrzów Włoch.
Allegri odniósł się też do doniesień związanych z tym, że Juve postrzegane jest jako faworyt do wygrania Champions League.
– Nigdzie nie jest napisane, że jesteśmy super faworytami do triumfu w Lidze Mistrzów. To byłoby szaleństwo. Niemniej teraz koncentrujemy się na meczu z Atalantą. Czeka nas trudne spotkanie z mocnym przeciwnikiem, który jest ostatnio w dobrej dyspozycji – rzekł szkoleniowiec teamu z Piemontu.
– Aby wygrać, będziemy musieli wykorzystać wady rywala, zwracając uwagę na jego mocne strony. Dla naszych przeciwników będzie to ważny wieczór, ale musimy spojrzeć na siebie, czyli wywalczyć awans do półfinału i spróbować zagrać w naszym piątym z rzędu finale – skwitował.
Komentarze