Massimiliano Allegri nie ukrywał radości po piątkowym zwycięstwie nad Udinese Calcio w meczu 27. kolejki ligi włoskiej z Udinese Calcio. Włoski szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w najbliższy wtorek przed jego ekipą znacznie trudniejsze zadanie.
– Zawodnicy spisali się bardzo dobrze, ale nie miałem żadnych wątpliwości, że właśnie tak się zaprezentujemy – mówił trener aktualnych mistrzów Włoch przed kamerą Sky Sport Italia.
– Osiągamy bardzo dobre wyniki, a teraz pozostaje nam spróbować wygrać na koniec sezonu kolejne trofea, pamiętając, że już mamy na swoim koncie Superpuchar Włoch – dodał Włoch.
– Na pewno kilka elementów gry musi ulec poprawie. Mam na myśli to, że zawodnicy muszą częściej decydować się na zagrywanie prostopadłych piłek, ale z drugiej strony mamy w drużynie młodych piłkarzy, którzy z czasem będą nabierać cennego doświadczenia i będą się jeszcze rozwijać – zaznaczył opiekun Bianconerich.
Jedną z wyróżniających się postaci w szeregach Starej Damy w boju z Zebrami z Udine, był Moise Kean. Allegri pozwolił sobie na kilka pochlebnych słów w kierunku młodego piłkarza.
– Kean jest bardzo dobry pod względem szybkości, ale musi poprawić swoje zachowania na boisku i wybory. Wiem jednak, że to nieuniknione, że myli się na tej płaszczyźnie, bo to jeszcze dziecko. To zawodnik urodzony w 2000 roku – wyjaśnił opiekun Juve.
Allegri odniósł się również do zbliżającej się dużymi krokami batalii z Atletico Madryt. – To będzie na pewno inne starcie, niż te z Udinese. Musimy zagrać agresywniej, musimy być szybsi od rywala i podejmować szybciej decyzje na boisku – powiedział trener Biało-czarnych.
Komentarze