Serwis calciomercato.com ujawnia, że Chelsea ma możliwość wykupienia Tammy’ego Abrahama z AS Romy. Urodozny w 1997 zawodnik rozgrywa znakomity sezon w barwach giallorossich i stanowi o sile ofensywnej rzymskiej drużyny.
- Tammy Abraham błyszczy w barwach Romy
- Anglik został kupiony przez giallorossich za ponad 40 mln
- Napastnik za rok może wrócić do Chelsea z a80 mln euro
80 mln euro będzie kosztował Chelsea powrót Abrahama
Wystarczyła minuta, aby Abraham wpisał się na listę strzelców w niedzielnych derbach Rzymu. W 25. minucie na swoim koncie miał już dublet. Były gracz Chelsea jest najlepszym strzelcem giallorossich w tym sezonie. W 40 występach we wszystkich rozgrywkach 23-krotnie trafiał do siatki rywala: Serie A – 15, Liga Konferencji – 7, Puchar Włoch – 1. Te bramki jasno pokazują, że letnia inwestycja Romy opłaciła się.
40 mln euro plus premie to kwota, jaką Roma musiała zapłacić Chelsea za urodzonego w 1997 roku napastnika. The Blues, którzy obecnie zmagają się z wielkimi problemami w związku z nałożonymi sankcjami przez brytyjski rząd na Romana Abramowicza, mają prawo do odkupu Anglika. Ale dopiero latem 2023 roku. Wtedy ekipa ze Stamford Bridge może uruchomić klauzule powrotu Abrahama do Chelsea. Jednak będzie to ich kosztowało aż 80 mln euro. Do tego czasu Jose Mourinho oraz kibice Romy mogą być spokojni o przyszłość swojego idola.
Abraham zachwyca nie tylko środowisko Romy. O osiągnięciach Anglika mówi się w całych Włoszech. Zawodnik został porównany nawet do Francesco Tottiego zachowując odpowiednie proporcje. Warto dodać, że biorąc pod uwagę pięć najlepszych lig europejskich od początku 2022 roku tylko Robert Lewandowski strzelił więcej goli od gracza Romy.
Zobacz również: Juventus-Dybala: umowa nie zostanie przedłużona
No spoko, tylko, że Lewy dokłada nogę do pustaka a Abraham wyróżnia się na tle całej ligi…
Co do Lewego nie zgodzę się w 100 procentach, robi dużo więcej niż tylko strzelanie na pustaka ale fakt faktem ma dużo łatwiej niż młody Anglik. Chłop musi się natrudzić żeby coś ustrzelić w lidze. Często drużyna nie pomaga a także rywale nie oszczędzają napastnika Romy.