Reprezentacja Włoch pokonała na wyjeździe Armenię 3:1 w czwartkowym meczu grupy J eliminacji ME 2020. Roberto Mancini, selekcjoner Azzurrich, przyznał, że to było trudne spotkanie dla jego podopiecznych.
– Nie wiem, czy to był nasz najgorszy występ. Oceniłbym raczej, że trudny, bo łatwych meczów już nie ma – powiedział Mancini w rozmowie z Rai Sport.
– Nie zaczęliśmy dobrze i straciliśmy bramkę. Udało nam się jednak odrobić straty przed przerwą. Czerwona kartka dla rywali trochę ukarała nas. Armenia wtedy koncentrowała się całą “10” na obronie i nie zostawiała nam w ogóle wolnych przestrzeni. Gdyby grali w 11, to częściej by atakowali – dodał.
– Armenia prezentowała się od nas lepiej pod względem fizycznym. Większość ich graczy jest już w połowie sezonu. My zrobiliśmy to, czego potrzebowaliśmy. Stać nas jednak na więcej, ale będziemy nad tym pracować – stwierdził.
Włosi są liderem grupy z kompletem 15 punktów. W następnym meczu Azzurri zmierzą się na wyjeździe z Finlandią.
Komentarze